maranata

wspólnota modlitwy kontemplacyjnej

"Smutna jest dusza moja aż do śmierci; zostańcie tu i czuwajcie ze Mną (..) nie mogliście jednej godziny czuwać ze Mną?"
Mk, 14,34 i 37

„Jak naczynie przez kogoś sporządzone nie zna początku ani natury tego, kto je sporządził, tak człowiek nie zdoła zgłębić natury Boga i jego poczatku.”
Ewagriusz z Pontu
„Oczekiwanie nie jest czymś pustym. Oznacza skierowanie się ku czemuś. Jest to postawa dynamiczna, której nie charakteryzuje ani obojętność, ani zachłanność, ale miłość...”.
A. Pronzato
MENU
Strona główna » Rozważania » Conversio morum

Ostatnio dodane

Takie jest życie

Twoje życie jest czystym darem i powinno opierać się na wdzięczności.
Jeśli coś Ci się nie podoba - zmień to. Jeśli nie możesz tego zmienić, zmień swoje podejście. Nie narzekaj.

Conversio morum

Conversio morum termin z Reguły Benedykta, termin o niejasnym znaczeniu a raczej o kilku znaczeniach (tak twierdzą mnisi :)). Jest też termin Conversatio morum ... To są terminy i jest życie.

Conversatio morum to styl życia do którego przestrzegania zobowiązuje się mnich wstępujący do klasztoru. To również gotowość, to otwarcie, to uważność, to pewna skłonność do wsłuchiwania się, do nasłuchiwania na głos Boga, to wsłuchiwanie się w zachodzące przemiany wokół. Conversatio morum to również pewnego rodzaju wewnętrzne usposobienie, rodzaj postawy, pewna gotowość do pójscia w nieznane za Bogiem, do pozostawienia tego co znane.
To w życiu ważne, aby mieć w sobie takie usposobienie aby być gotowym porzucić znane ścieżki, utatre schematy, wyćwiczone reguły i praktyki, oswojone definicje .... i miec odwagę pójść dalej w nieznane obszary do których zaprasza Bóg "Duch tchnie tam, gdzie chce i szum jego słyszysz, lecz nie wiesz, skąd przychodzi i dokąd podąża" J 3,8 (parafraza)
Conversio morum to przemiana, to ruch, to trud i ból pozostawienia znanego (i wygodnego) i przejście w nowe, nieznane, niepewne, to metanoia - kierowani powiewem Ducha św., Słowem Bożym. To juz nie gotowość ale działanie, to wynik gotowości.
Bez gotowości nie będzie ruchu, nie będzie przemiany; bez uważności na Słowo, nie będzie odpowiedzi.

Czy współczesny człowiek jest jeszcze gotowy na przemianę, czy w ogóle ma na nią jeszcze odwagę, czy jest w nim owe 'conversatio' o którym mówią mnisi? Czy może zamknął się już w swoim samozadowoleniu i utwierdził się w sobie, będąc szczęśliwy ( lub nieszczesliwy) z obecnego stanu rzeczy?

07-2013

Życie polaga bardziej na stawianiu właściwych pytań niż (tylko) na udzielaniu prawidłowych odpowiedzi. Jezus zadał 183 pytania w 4 ewangeliach i udzielił tylko 3 bezpośrednie odpowiedzi na zadane Mu pytania ...
Miłość bowiem ucisza gniew, powściągliwość zaś uśmierza pożądania. Modlitwa natomiast oddziela umysł od wszelkich myśli i czyni go nagim przed Bogiem. Te trzy cnoty zawierają w sobie wszystkie inne. Bez nich zaś dusza nie może przebywać z Bogiem. (św. Maksym Wyznawca)