maranata

wspólnota modlitwy kontemplacyjnej

"Smutna jest dusza moja aż do śmierci; zostańcie tu i czuwajcie ze Mną (..) nie mogliście jednej godziny czuwać ze Mną?"
Mk, 14,34 i 37

.... Owocem ciszy jest modlitwa
Owocem modlitwy jest wiara
Owocem wiary jest miłość
Owocem miłości jest służba
Owocem służby jest pokój .... matka Teresa z Kalkulty
MENU
Strona główna » Wydarzyło się » Spotkanie po dłuższej przerwie

Spotkanie po dłuższej przerwie

8 kwietnia spotkaliśmy się po dłuższej przerwie. Z uwagi na lekki chłód na sali, spotkanie rozpoczęliśmy 33 pełnymi metaniami i gorącą herbatą z imbirem. W spotkaniu uczestniczyło nas 4 osoby, z przewagą mężczyzn. Rozmawialiśmy jak zawsze o wielu różnych rzeczach, min. o adhortacji "Amoris laetitia ", spływach kajakowych, wakacjach, przegadaniu w życiu, Kościele ... To wspaniale móc po prostu porozmawiać.

Rozmowa bez przymusu, politycznej czy religijnej poprawności, w poczuciu przyjaźni, zaufania - to jeden z filarów naszej wspólnoty. "Bo Królestwo Boże nie sprawa tego co się je czy pije, ale to sprawiedliwość, radość i pokój w Duchu świętym" - i tego doświadczamy: sprawiedliwości (bez osądu, oceny, wysłuchani), radości i pokoju w sercu na naszych spotkaniach. Ten element bardzo wyróżnia naszą wspólnotę: nie realizujemy jakiegoś programu, wcześniej ustalonego schematu. Raczej spotykamy się, rozmawiamy, dzielimy się; bez obaw, nie przymuszeni, wdzięczni i radośni. Czerpiemy poczucie jedności ze wspólnego doświadczenia Bożej Obecności.
Dobry Bóg jest dawcą naszego chcenia i niechcenia, jemu poddajemy nasze spotkania i jego owoce. Bo tak naprawdę, wobec Woli Bożej jesteśmy nieporadni, głusi i ślepi.

Jak powiedział Bartek "już nie czyta, nie pisze, nie słucha, nie gada - głuchy, ślepy, niemy: jak KONTEMPLATYK" :). W Bogu nasza radość.

04-2016

Tak to się zaczęło

styczeń 2011 - Pierwsze spotkanie grupki i pierwsza modlitwa w ciszy było nas 3 osoby :)